wtorek, 9 października 2012

Story #13

Hej,
kolejna część. Przepraszam, że długo nie było - szkoła -,-

- Ahahahah, no bo, ahahahahahah, to nie... Ahahahahah!
- To nie co?! Nie rozumiem facetów.
- To nie było o Tobie...
- Aha... ŻE CO?!
- Słuchaj. Nasza stylistka, pomocnica Paula, czasami się na nas wścieka, że we wszystkich gazetach piszą o tym, że imprezowaliśmy... - podrapał się niezręcznie po głowie. - Przepraszam, że tak wyszło...
- Niee. To ja przepraszam. - teraz zrobiło mi się głupio, więc strzeliłam buraka. - Nie powinnam was osądzać...
- Oj, chodź już... - uśmiechnął się, a ja go przytuliłam.
- Wiesz co?
- Hmm?
- Cieszę się, że jesteś moim przyjacielem. - powiedziałam, po czym wtuliłam się w jego tors jeszcze bardziej. Po chwili poczułam na mojej bluzeczce jego łzy. - Ty płaczesz?!
- N-nie - powiedział, szybko wycierając policzki rękawem.
- No weź, mi możesz powiedzieć...
- Nie teraz. - szybko uciął temat, więc wiedziałam, że nie chce o tym rozmawiać.
- Ok. To może pogramy sobie na gitarze? - uśmiechnęłam się, wstałam i podałam mu rękę. Złapał ją, podciągnął się i już po chwili wyciągał moją gitarę z futerału. Zagrał mi Up All Night, a ja trochę podśpiewywałam, ale na tyle cicho, żeby mnie nie słyszał.
Potem była moja kolej. Zagrałam mu coś, co uwielbiam grać na gitarze, mimo że było niemiłosiernie trudne - Live While We're Young. Udało mi się ją zagrać CAŁĄ, bez przerywania, więc po skończonej piosence Niall zaczął głośno bić mi brawo. Zarumieniłam się, powiedziałam cichutko 'dziękuję', po cym powiedziałam, że trzeba wracać do chłopaków.
- No, a przy okazji coś zjeść. Strasznie zgłodniałem.
Wybuchłam śmiechem. Mój kochany głodny przyjaciel... Jak tu go nie kochać lubić?! Zaraz, zaraz. Serce, znowu maczałeś palce w mojej wypowiedzi!
No dobra, czas się przyznać. Przed Haroldem podobał mi się Horanek, ale wiedziałam, że nie jestem w jego typie... A ktoś mądry powiedział kiedyś, że jak się kogoś kochało, to zawsze będzie się coś do niego czuć. Moje zauroczenie Niallem trochę osłabło, dlatego możemy się przyjaźnić.
Schodząc na dół natknęliśmy się na lokersa, który rozgniewany wchodził do pokoju. Widząc nas bąknął tylko 'cześć' i trzasnął drzwiami. Spojrzałam na Nialla zdziwionym wzrokiem, ale on miał ta samą minę co ja, więc nawet nie pytałam. Zeszłam na dół i zobaczyłam Lou, którego wyściskałam i przeprosiłam za moje zachowanie. Potem mój wzrok napotkał zdenerwowanego Liama, który rozmawiał z kimś i zawzięcie coś tłumaczył.
- Nie... Nie! Odwal się, rozumiesz? - Wow, takich słów z ust Daddy'ego bym się nie spodziewała... - A co ma do tego Sam?! Ona nic nie wiedziała!... Cicho bądź! Po prostu... Nie przerywaj mi!... Odejdź z naszego życia!
- A co tatuś taki wściekły? - zapytałam Lou.
- Na razie lepiej, żebyś nie wiedziała.

***godzinę później***

Ktoś zadzwonił w połowie Ringu. Nie no, ręce i nogi mu powyrywam, pomyślałam. Albo jej.
Poszłam do drzwi i otworzyłam. Przede mną stała... Caroline Flack!
- O, to ty jesteś kolejną dziewczyną Harry'ego, tak?
- Tak, to ja. Czego tu chcesz? - zapytałam przez zęby.
- Oh, nie wiesz? Naprawdę?! Nie poinformowali Cię, że...


Hahahahah,
potrzymam Was w niepewności :3
Torii <3

Ps. 5 komentarzy - następny! Im szybciej skończymy tego bloga, tym szybciej zacznę tego nowego, a będzie się w nim działo... <33

6 komentarzy:

  1. Uhuhuhuhu, super :3
    Musisz tak kończyć?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super.!!! Czekam na następne ;D!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na następny :).
    Naprawdę, nawet nie piszesz następnego rozdziału :(.
    Czemu???
    One są super!!!

    Victoria Tomlinson

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm, czemu Zayn tam u góry jest chińczykiem?

    MiAnDa22/23.07/09.wipawijusa.pl/i(SERCE).w.t.j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sorry, za taki podpis, jest zły

      MiAnDa22052012

      Usuń
  5. pisz daleeeeeeeeeej!
    fajne, bardzo fajne!
    wow, masz 1254 odwiedzin
    zazdroszczę /FOCZKA2000@klouse.no

    OdpowiedzUsuń

3 komentarze = następna historia (kontynuacja). Tylko bez reklamy!